czwartek, 14 stycznia 2016
poniedziałek, 21 grudnia 2015
Coś pomiędzy pomarańczą i mandarynką a cytryną :)
Cześć!
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, czyli okres wzmożonej pracy wszystkich naszych zmysłów. W uszach kłębią się kolędy, oczy sycą się pięknie ubranymi choinkami a języki dopieszczamy ciastami i ciasteczkami. Nieco intensywniej pracują również nasze nosy :)
Czytając wyniki różnego rodzaju badań i ankiet nie da się nie zauważyć, że zapachem, który najbardziej kojarzy się ze Świętami jest - tuż obok igliwia i pierniczków korzennych - zapach mandarynek. W związku z tym, proponuję Wam dzisiaj mocno mandarynkową recenzję jednego z moich ulubionych produktów marki Ziaja.
Antyperspirant, bo o nim dzisiaj będzie mowa, to jeden z najbardziej podstawowych kosmetyków świata.
poniedziałek, 14 grudnia 2015
Pieszczota w kremie...
Cześć!
Okres jesienno - zimowy to okres szczególnie trudny dla naszych dłoni. Zmiana temperatury na dworze i ogólnie złe warunki atmosferyczne sprawiają, że są one narażone na zaczerwienienia, przesuszenia i utratę świeżego wyglądu. Jedynym ratunkiem jest dobry krem do rąk.
Chociaż na rynku kosmetycznym jest mnóstwo kremów do rąk, nie każdy z nich jest dobry. Jako posiadaczka wrażliwych dłoni - przetestowałam ich dziesiątki. Zawzięcie przedzierałam się przez te lepkie, tłuste i pachnące chemią mazidła, żeby w końcu trafić na prawdziwy ideał.
czwartek, 10 grudnia 2015
O kryzysie i powrocie :)
Cześć!
Każdy, kto choć raz robił coś kreatywnego "tak na poważnie", doskonale zdaje sobie sprawę z tego czym jest kryzys twórczy. Dopada nas nagle, blokuje i trwa całkiem długo. Tak było i w moim przypadku.
Od ostatniego posta na blogu musiało minąć kilka miesięcy, żebym mogła zrozumieć, że pisanie i recenzowanie to moja pasja i że bez tego czuję się jakaś taka "niekompletna".
sobota, 18 lipca 2015
Brzoskwinie rosną w laboratorium?
Cześć Dziewczyny,
lubicie brzoskwinie? Ciężko ich nie lubić. Soczyste, słodziutkie i tak cudownie pachną. Najlepsze są te dojrzałe, miękkie i mocno zarumienione. Dojrzewają sobie na średniej wysokości drzewach, wygrzewają się w porannym słonku, a potem chłodzą w cieniu swoich liści.
Nigdy nie pomyślałabym, że można zepsuć coś tak pięknego i naturalnego jak zapach brzoskwini. Jak się okazuje - w dzisiejszych czasach - brzoskwinie rosną nie tylko w sadach, ale i.. w laboratoriach!