Cześć Dziewczyny,
Odkąd pamiętam, marzę o kolekcji flakoników, w których mogłabym zamykać zapachy miejsc i chwil. Flakonik o zapachu Paryża skrywałby zapach świeżych bagietek, farby i szampana. Flakonik Świąt Bożego Narodzenia pachniałby rybą, sosną i czekoladą. Flakonik Smutku pachniałby deszczem i aloesem.
Podobnych flakoników byłoby mnóstwo. Zapach zdanej matury, zapach pierwszego dnia wakacji, zapach niedzielnego spaceru...
Zawsze jednak miałam z tymi zapachami pewien problem - nie moglam się zdecydować czym pachnie szczęście. Z pomocą przyszła mi marka Yves Rocher.
Moment de Bonheur (fr. Chwila Szczęścia) to niezwykle lekki, subtelny i świeży zapach. Idealny dla kobiety delikatnej, zmysłowej, radosnej, przepełnionej optymizmem i tryskającej energią. Doskonały dla dziewcząt, młodych kobiet i dojrzałych pań. Fantastycznie sprawdza się rano i w ciągu dnia, wiosną, jesienią i latem. Do sukienki i do spodni.
Nuta głowy: zielona, świeża,
Nuta serca: kwiatowa, z różą stulistną z Grasse,
Nuta głębi: drzewna - paczula, cedr.
Moment de Bonheur to absolutny ukłon w stronę klasycznego zapachu róży - ale nie takiej mdłej, jak ze starych, "babcinych" perfum. To zapach takiej młodziutkiej, ledwo dojrzałej różyczki, która wyrastała na soczystej trawie i podlewała się wczesnowiosenną rosą.
Zapach nie przytłacza i nie zostawia za sobą ciągnącego sznura woni. Raczej otula ciało przyjemną mgiełką, która przypomina o sobie z każdym podmuchem wiatru. Kojarzy się z młodością i z pięknem. Ze szczęściem.
Wiele moich koleżanek porównuje Moment de Bonheur z Chloé - moim zdaniem jest zdecydowanie mniej słodki i bardziej "zielony", bardziej rześki.
Wydajność - przy codziennym użyciu 30ml wystarcza na ok. 2 tygodnie. Ja używam ich okazyjnie, w zależności od nastroju i od 3 tygodni zużyłam 1/10 z 30ml.
Trwałość - zapach utrzymuje się na ciele 3-4 godziny. To zdecydowanie zbyt krótko w stosunku do ceny, ale zapach jest na tyle wyjątkowy, że warto "przepłacić" :)
Projekcja - bardzo wyraźnie pachnie przy ciele, dość dobrze czuć go z odległości ramion. Z kilku metrów czuć tylko woń różaną (i to przy dobrym wietrze :) )
Trwałość - zapach utrzymuje się na ciele 3-4 godziny. To zdecydowanie zbyt krótko w stosunku do ceny, ale zapach jest na tyle wyjątkowy, że warto "przepłacić" :)
Projekcja - bardzo wyraźnie pachnie przy ciele, dość dobrze czuć go z odległości ramion. Z kilku metrów czuć tylko woń różaną (i to przy dobrym wietrze :) )
Cena - regularnie 132zł/30ml. Aktualnie w promocji można go dostać już za 95zł.
Dostępność - w sklepach stacjonarnych oraz w sklepie internetowym Yves Rocher. Moment de Bonheur jest zamknięty w wielu wersjach : 30ml EDP , 50ml EDP, mleczko do ciała 200ml, żel pod prysznic 200ml i dezodorant 150ml.
Według mnie Moment de Bonheur to zapachowy "must have". Idealny na nadchodzącą porę roku, modny, klasyczny, pasujący do każdej kobiety. Poprawia nastrój, rozluźnia, uszczęśliwia.
A czym pachnie Wasze szczęście?
Według mnie Moment de Bonheur to zapachowy "must have". Idealny na nadchodzącą porę roku, modny, klasyczny, pasujący do każdej kobiety. Poprawia nastrój, rozluźnia, uszczęśliwia.
A czym pachnie Wasze szczęście?
Kochane! Dziękuję za każdy dotychczasowy komentarz, niestety każdy z nich musiałam usunąć.
OdpowiedzUsuńZe smutkiem muszę poprosić, abyście nie dodawały u mnie komentarzy, takich jak "śliczny blog. zapraszam do mnie". Nie jest to zbyt miła opcja, zwłaszcza, że w moje wpisy wkładam dużo czasu i energii i wolałabym, żeby komentarze choć odrobinkę odnosiły się do treści. :)
I prawidłowo, mnie też takie komentarze denerwują na moim blogu :)
UsuńSzczęście dla mnie pachnie wiosną i chciałabym znaleźć perfumy o takim zapachu :)
Flakonik Świąt Bożego Narodzenia - nie wiem czy dobrym pomysłem byłoby zamknąć w nim zapach ryby, a przynajmniej jakoś dla mnie, ale fajny pomysł :D
OdpowiedzUsuńHm z tego co napisałaś to raczej by mi sie spodobał, ale mimo wszystko obrałaś sobie trudne zadanie opisywać zapach. Musiałabym go najpierw poczuć :)
Dziękuję za komentarz :*
http://panialeksandria.blogspot.com
może faktycznie przesadziłam z tą rybą :)
UsuńŚwietna recenzja, zaczęłam sobie wyobrażać ten "zapach szczęścia"
OdpowiedzUsuńdosyć wydajny i cena nawet nie jest najwyższa, myślę że wypróbuję :)
ogólnie moim zapachem szczęścia jest zapach owocowy, cytrusowy...
nie wiem czemu uwielbiam cytrusowe zapachy :) najbardziej chciałabym
zapach lata, pachniałby czystym morzem, piaskiem, i wiatrem <3
pozdrawiam cieplutko myszko :*
ayuna-chan.blogspot.com
Też lubię cytrusy - to chyba kwestia osobowości :)
UsuńZgadzam się - zapach lata kojarzy się ze szczęściem, z wolnością.. :)
Uwielbiam ten zapach! Jest naprawdę wyjątkowy, póki co mam tylko miniaturkę, ale kupię cały flakonik na 100% :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, chyba niedługo muszę sobie taki sprawić : D
OdpowiedzUsuńhttp://books-world-come-in.blogspot.com/
Ciekawy pomysł z kolekcją flakoników. Mi przydałby się teraz zapach czerwonego paska na świadectwie :) Widzę, że te perfumy są idealne dla każdej kobiety.Trochę przeraża mnie cena. Za drogo, ale skoro pachną niczym jak szczęście to w sumie czemu nie. Szkoda też, że są tak nietrwałe. Poza tym czuję, że gdybym je kupiła to nie starczyłoby mi na długo. Podoba mi się zdanie; ,,Raczej otula ciało przyjemną mgiełką'' i szczerze pisząc po przeczytaniu tego mam ogromną ochotę zamówić te perfumy :)
OdpowiedzUsuńhttp://larysa-de-villiers.blogspot.com/ [klik]
Oj jak ja bym chciała poczuć zapach zdanej matury :D Mam nadzieje,że już niedlugo będzie mi to dane :) przyznam,że kiedy tylko w perfumach pojawiają się nuty róży czuje się od razu zniechęcona ale te perfumy wyjątkowo kuszą 😊
OdpowiedzUsuńJeeejku a ja dzisiaj nie miała pomysłu na nowe perfumy ;/ pomogłaś mi ! :) Muszę je sprawdzić w drogerii :) dziękuję
OdpowiedzUsuńflawstyle.blogspot.com
polecam z całego serca :) na pewno przydadzą się na lato :)
UsuńAle mnie zainspirowałaś, teraz wyobrażam sobie zapachy wszystkich chwil i uczuć... ja zwykle mam tak, że zapach, którego aktualnie używam, kojarzy mi się z danym etapem w życiu i zbieram puste buteleczki - wspomnienia :) Ciekawi mnie ta perfuma, trudno mi sobie wyobrazić różane, ale nie "babcine" perfumy, chyba muszę sama powąchać i się przekonać, ogólnie nic nie mam do nut róży w zapachach, więc powinny mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńhttp://sloiczeknutelli.blogspot.com/
polecam gorąco. :)
UsuńTutaj ta róża ma w sobie coś ciekawego i nie jest zbyt słodka :)
Głównie używam perfumów z avonu, ale ten zapach wydaje się być ciekawy. Lubię takie z serii orzezwiajacych:)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony zapach to Paco Rabbane- One Milion i Euphoria-Calvina Kleina.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim dlatego, że jest bardzo, bardzo wytrzymały.
Ale może też spróbuję czegoś innego, może być ciekawy.
http://misswerka.blogspot.com/
Jeśli podoba Ci się Euphoria, to Moment de Bonheur też Ci się spodobają - gwarantuję :)
UsuńTakie flakoniki byłyby genialne! Zainspirowałaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńZaczynam sobie wyobrażać ile ja bym wtedy takich miała i czym by pachnął każdy z nich. Każde miłe wspomnienie = nowy flakonik :D Kuszące...
Ja właśnie szukam takich lekkich perfum. Muszę lepiej się im przyjrzeć ;)
Trzymaj się, http://mojswiat9893.blogspot.com
Mega zachęciłaś mnie do kupienia tego właśnie zapachu, od dawna już taki poszukiwałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://vkrzeszevska.blogspot.com/
Z chęcią bym go wypróbowała tym bardziej, że już spotkałam się z zapachami Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńNie wąchałam tego zapachu ale chętnie bym go przetestowała, może i ja bym znalazła swój zapach szczęścia :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o poklikanie w linki u mnie w poście,bardzo mi na tym zależy. Jeżeli poklikasz napisz,a ja się odwdzięczę.Jak chcesz weź udział w konkursie :)
http://martynencjatestuje.blogspot.com/2015/06/wishlist-konkurs.html
Boże narodzenie nigdy mi się jakoś nie kojarzyło z rybą, może dlatego że jestem do tego dania uprzedzona i nigdy nie zjadłam ryby. A wracając do tematu, chyba każdemu trudni jest zdefiniować słowo "szczęście" i każdy ma inne na temat jego zdanie. Perfuma na pewno ślicznie pachnie.
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post miło będzie jak wpadniesz.
http://odbicie-lustra.blogspot.com/
Świetna recenzja. Perfuma na pewno bardzo ładnie pachnie. Polecę te perfumę mojej siostrze :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wykonanie zdjęcia :D
Pozdrawiam
http://niebioeski.blogspot.com/
Posiadam te perfumy, mam takie wrażenie gdy ich używam, że na skórze pachną inaczej, lepiej. Przyjemny i tajemniczy zapach, ma coś w sobie.
OdpowiedzUsuńpiękny blog :) wszystko mi sie podoba, wygląd, kolorystyka zazdroszczę :) i jakie piękne zdjęcia, wszystko ładnie wkomponowane :D gratuluje wyczucia
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
dziękuję :) bardzo mi miło :)
Usuńmoje szczęście ma wiele zapachów :)
OdpowiedzUsuńLIFE PLAN BY KLAUDIA
Tak te ich perfumy są fajne . Moja mama ma tego mnóstwo a ja mam taki co ty ^^
OdpowiedzUsuńhttp://Fidanzataa.blogspot.com
Masz jeszcze jakieś inne wakacyjne zapachy? Może niekoniecznie perfumy, a woda toaletowa, coś prostego i wakacyjnego?
OdpowiedzUsuńFlawedcreating.blogspot.com
Masz jeszcze jakieś inne wakacyjne zapachy? Może niekoniecznie perfumy, a woda toaletowa, coś prostego i wakacyjnego?
OdpowiedzUsuńFlawedcreating.blogspot.com
Myślę, że warto poszukać właśnie w zasobach Yves Rocher :) mają dużo lekkich, roślinnych, świeżych propozycji :)
Usuńpo tw opisie wydaje mi się, że ten zapach jest wart uwagi i spodoba mi się ;))
OdpowiedzUsuńteż piękny flakonik ♥ wybrałaś świetną scenerię do zdjęć <3ojjj, gdyby tak można zamknąć zapachy najlepszych chwil we flakonikach *.* marzeeenie :)
w wolnej chwili zapraszam do mnie na nową notkę ;)
stylowana100latka.blogspot.com - KLIK